Cześć :)
Rzadko na moim blogu pojawiają się recenzję.
Powód jest prosty, nie czuję się żadnym ekspertem , żeby komuś coś sugerować
… a poza tym jest tyle blogów które robią to lepiej niż zrobiłabym
to ja…
Ale…
Czasami notatka o czymś sama pcha się „na tapetę”.
I tak było w tym przypadku. Jak wiecie lub nie, od dłuższego czasu staram się odżywiać zdrowiej, lżej.
Oczywiście mam z tym momentami małe problemy, gdyż
straszliwy ze mnie łasuch.
Na szczęście w momentach kryzysu staram się mieć zawsze w lodówce
owocowy jogurt.
Zwykle były to tradycyjne „jogobelki” które uwielbiam za skład i za sposób
„farbowania” (mówiąc potocznie).
Jeśli ktoś wie, z czego produkowana jest koszelina, bez wahania
wybierze wykorzystywany w jogobellach sok z buraczków czy marchwi.
Ostatnio moja miłość do też marki przeżywa renesans. A to wszystko
dzięki limitowanej serii jogurtów z ciasteczkami
Jogobella American
Wszystkie cztery smaki dostępne w „moim” Tesco, kuszą mnie
za każdym razem z sklepowej półeczki.
Smaki są naprawdę wyśmienite i posiadają kawałki mini ciasteczek, przypominających herbatniki.
Smaki są naprawdę wyśmienite i posiadają kawałki mini ciasteczek, przypominających herbatniki.
Można zaspokoić swoją chęć na słodkie, przy okazji potraktować te małe słodkie grzeszki jako podwieczorek.
Polecam!
Polecam!
Pozdrawiam Cieplutko, Klaudia.
Lubię jogurty jogobelli, więc pewnie i na te się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Pychota :D
UsuńPochwalę się, że jadłam tą jogobellę "amerykańską" :D I była pyszna <3 Coś nowego dla podniebienia ;) W zupełności zgadzam się z Twoją recenzją i choć nie uważasz się za eksperta to świetnie to przedstawiłaś :) Pozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwowanych bo podoba mi się tu :* Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńOjjj taaak! Jadłam, są pyszne! Już samo opakowanie mnie skusiło :)
OdpowiedzUsuńjagodowa jest pyszna! ale przejadłam siię:)
OdpowiedzUsuńNie mają może najlepszego składu, ale próbowałam któryś ostatnio i w smaku był bardzo dobry :) Od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy taki skład fatalny? Wiadomo że najlepszy jest jogurt naturalny...ale jak sama napisałaś, raz na czas można troszkę zgrzeszyć :)
UsuńJeszcze nie jadła, ani ich nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że jeszcze ich nie jadłam. Muszę wypatrzyć gdzieś na półkach ;)
OdpowiedzUsuń