Cześć :)
Przychodzi w kwietniu taki czas, kiedy mimo wiosny i pięknej
pogody czuję się mocno sfrustrowana! To czas rozliczenia
PIT.
W moim wypadku frustracja dotyczy tego jak nisko wycenia się
moją pracę…i ile z śmiesznych zarobków zabiera mi Państwo.
Zawsze po dołuję się chwilkę i przechodzi…
Ale teraz nie chodzi o mnie a o mojego K.
Co tu dużo mówić, mój luby zawsze zarabiał
lepiej ode mnie.
Wczoraj wieczorem usiadł do rozliczenia PIT i w pewnym momencie zamarł….
Okazało się że
przekroczył 2 próg podatkowy ( mój mały "krezus") i musi zapłacić Państwu jeszcze
niemalże 3000 zł, żeby było zabawniej musi to zrobić
do 30 kwietnia!
Dla nas to duża kwota, tym bardziej patrząc na to co Państwo już od
nas zabiera….
Jak widać, zarabiać lepiej też nie jest dobrze!
Tacy z nas krezusi którzy zastanawiają się jak wytrzasnąć
teraz taką gotówkę!
To jest po prostu paranoja! Co z tego że człowiek lepiej
zarabia… Jeśli 1/3 pensji płaci za mieszkanie (w Warszawie może i nieźle można
zarobić, ale żeby mieć tu pracę… trzeba też tu żyć) kolejną 1/3 zjada kredyt mieszkaniowy i remontowy i na życie zostaje raptem jedna średnia
krajowa (a nawet nie) Ale tego skarbówka już nie widzi…
Ostatnio czytałam ciekawy artykuł że Polska jest w trakcie 2
emigracji polaków za granicę. Już nie tych z średnim czy zawodowym
wykształceniem…ale doktorów i wysoko wyspecjalizowanych
pracowników…zabierających całe swoje rodziny! I jak tu się dziwić…
Nawet ludzi pracujący poniżej swoich kwalifikacji… mają się
tam lepiej, niż my tu…
"Krezusi" przekraczający
2 próg podatkowy.
Może spłynie teraz na mnie hejt… że mało we mnie
patriotyzmu…
Ale coraz bardziej rozumiem czemu młodzi ludzie opuszczają nasz kraj.
Mało że wciskają nam przymusowy podatek za telewizję
(misyjną rzecz jasna) , zdzierają ¼ pensji, to odprowadzają już nawet kasę od powierzchni dachu i deszczówki jaka spada na nasz
dom… Widocznie podpisali odpowiedni
pakt z panem B. /matką naturą / Allachem… i teraz nawet im to wolno!
Wrrr… Mam dziś typowy kiepski poniedziałek. Oby do jutra.
Pozdrawiam Was, Klaudia.
Ps. Wybaczcie wszelkie błędy które pewnie są, emocje wzięły górę :P