Cześć :)
Dawno mnie tu nie było, niby brałam się kilka razy za
kliknięcie paru słów…ale zawsze kończyło się to fiaskiem.
Ostatnio czas nie był moim sprzymierzeńcem. Ciągle obowiązki
i rzeczy do zrobienia na wczoraj. Jakoś tego nie ogarniam, generalnie w ogóle
szybko zleciał mi ten pierwszy kwartał roku.
Troszkę zleciał mi na niczym :(
Ale teraz czas wzięcia się do
pracy, tzn. do
NAUKI DO OBRONY
Jakoś nie mam specjalnej mobilizacji…. Ale jak trzeba to
trzeba i już.
Chodź oczywiście jak tylko biorę się się za naukę,
przypominam sobie że miałam zrobić porządki w szafie, umyć okna i milion innych
spraw.
Ale pewnie nie ja jedyna tak mam :)
Mam nadzieję że jak przyjdę dziś z pracy, uda mi się usiąść
na minimum godzinę do porządnej nauki, i zmobilizować do wyjścia na siłownie.
Plan jest dobry, obym wykonała go w 100%.
W środę jadę na święta do domciu…więc wolę tam sobie
troszkę poleniuchować….
Udanego tygodnia!
Pozdrawiam Was, Klaudia.
I jak wykonałaś swój plan?
OdpowiedzUsuńJa też potrzebuję kopa motywacyjnego bo z powodu choroby już 2 tygodnie nie byłam na siłce. Jutro już nie ma zmiłuj pójdę tam i wypocę wszystkie nazbierane w tym czasie frustracje. :)
Siłka tak... nauka...yyyy...troszkę :P
UsuńTeż uwielbiam się odstresować na siłowni :D Chodź nigdy nie chce mi się iść, to potem też nigdy nie żałuję :D!
Ile juz walczysz na siłowni no i czy są efekty - bo tez o tym myślałam hehe :)
OdpowiedzUsuńWalczę już jakiś 3 miesiąc, niestety z przerwami :( Jeśli chodzi o ciało, jeszcze większych zmian nie widzę... ale kondycja naprawdę dużo lepiej. Za pierwszym razem miałam problem wytrzymać 30 minut na rowerku, teraz to dla mnie minimum :) + orbitrek :D
Usuń