wtorek, 23 września 2014

#33


Cześć :)

Czy zdarza Wam się robić zakupy w lumpeksach/sh/ciucholandach… czy jak tam jeszcze inaczej to zwał?

Ja lubię od czasu do czasu zajrzeć do kilku w moim rodzinnym mieście.
Niestety w Warszawie ceny w takich przybytkach potrafią sięgać nawet 90 zł za kilogram. Więc nawet, jeśli zaglądam, to kupuję tylko leciutkie koszulki.


Przez przypadek trafiłam na stronę


Jest to pierwszy internetowy ciucholand w którym zdecydowałam się coś kupić.

 Zachęciła mnie cena ciuszków (w ostatni dzień- piątek wszystko jest po 2 zł) cena wysyłki (12zł) i naprawdę szybka dostawa.

Przy pierwszym zamówieniu nie czekałam na piątek i kupiłam kilka rzeczy w cenach ok. 5-8zł.. Kiedy je otrzymałam, z większości byłam naprawdę zadowolona,więc skusiłam się zamówić jeszcze raz, z tym że poczekałam aż cena sztuki wyniesie 2zł.

I po raz kolejny jestem miło zaskoczona. Ciuszki pomimo śmiesznej ceny, są naprawdę w dobrym stanie, lub do minimalnych poprawek…

Oczywiście jak w każdym ciucholandzie, czy tym stacjonarnym czy internetowym trafiają się rzeczy ładne i te troszkę mniej (chodź to kwestia gustu, a o gustach się przecież nie dyskutuje) i obowiązuje zasada kto pierwszy ten lepszy. Dlatego jeśli coś naprawdę mi się podoba, kupuję to od razu, w końcu 10 złotych za sukienkę to i tak niewiele.


Oto kilka moich zdobyczy które dzisiaj przyszły


Oczywiście chodaki to forma dekoracji, dla rodziców do ich domu w górach.

Pozdrawiam Was, Klaudia.
  
Ps. Przy okazji zapraszam Was na moje allegro , wystawiłam dziś kilka rzeczy do licytacji, może wpadnie Wam coś w oko :) 

12 komentarzy:

  1. Ja w internetowych lumpeksach nie robiłam nigdy zakupów, nawet nie wiedziałam, że takie istnieją! Ale w stacjonarnych czasami kupuję. Ostatnio otwarli u nas nowy mega wielki ciucholand z całkiem niezłymi rzeczami, a najwyższa cena w czwartki to 55 zł. Ostatnio kupiłam sobie i Mężowi sweterek i za 2 sztuki zapłaciłam 23 zł. Jak się dobrze poszuka to naprawdę fajne ciuszki można znaleźć za niewielkie pieniądze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam, że takie ciucholadny istnieją :) mam kilka fajnych ciuszków z sh :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię zaglądać do ciucholandów, sporo ładnych rzeczy można znaleźć, dziś byłam w jednym na dostawie. A o internetowym jeszcze nie słyszałam....;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że nawet takie istnieją.
    Ale osobiście cierpię na nałóg zakupów, właśnie w lumpkach.
    Tak mnie cieszą rzeczy kupione za kilka złotych, że szok :)
    Zwłaszcza dla dzieci, bo dla siebie rzadko znajduję coś godnego uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też chyba cieszy najbardziej polowanie i duma jak znajdę coś fajnego za grosze :D

      Usuń
  5. Ja też je uwielbiam i często tam chodzę bo da sie kupić tam na prawdę fajne rzeczy i to nawet z metkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tych metek takiego szczęścia nie mam :( Chodź ostatnio kupiłam chłopakowi spodnie właśnie z metkami :D

      Usuń
  6. uwielbiam lumpeksy jednak te w realu bo samo łażenie po nich mnie cieszy :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, łatwiej będzie mi Cie znaleźć!