piątek, 21 lutego 2014

#11

Cześć :)

Jak Wam minął tydzień :)? 

Mi szybciutko i przyjemnie....a najlepsze w tym wszystkim jest to że właśnie rozpoczęłam 9 dniową labę :)

W tym tygodniu udało mi się (w końcu) przegonić przesilenie...i nadrobiłam kilka zaległości do odhaczenia :) W końcu udało mi się też


 WYBRAĆ NA SIŁOWNIĘ!

Wrażenia oczywiście pozytywne! Do mojej pierwszej wizyty podeszłam jak do dobrej zabawy z naciskiem na obserwację!

Spędziłam 30 minut na rowerku, który okazał się być świetnym punktem obserwacyjnym i 15 minut na orbitreku, które bardzo mnie zmęczyło!

Kolejne podejście, już nieco bardziej ambitne w poniedziałek! Życzę sobie powodzenia, a tymczasem uciekam się szykować na spotkanie z znajomymi mojego lubego. Umówiliśmy się na planszówki!

Ogromnie uwielbiam w ten sposób spędzać czas , mój chłopak nieco mniej ...ale że został przyparty do muru (z obu stron) i będzie musiał jakoś to przełknąć!

W planach pociągi, prawo dżungli...i jeśli starczy czasu i chęci-czarne historie :)

Ps. Jeśli chodzi o dietę w tym tygodniu była, z tym że byle jaka... Na każdym kroku czekały na mnie jakieś kaloryczne pokusy, myślę że dziś wieczorem nie będzie inaczej... No cóż raz na wozie, raz pod wozem :P Ale od poniedziałku wracam!

Pozdrawiam Was, Klaudia.


4 komentarze:

  1. Gratuluję :)
    Sama planuję pójść na siłownie od dłuższego czasu, ale jakoś zanim się wybiorę to chęci już znikają. :P


    http://ucziczi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. najważniejsza determinacja i motywacja :) ja ćwiczę już miesiąc w przyszły poniedziałek mierzenie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem już po pierwszym, w przyszłym tygodniu kolejne :D Chodź już się boję, na myśl o czwartku :P...

      Usuń

Zostaw po sobie ślad, łatwiej będzie mi Cie znaleźć!